Na pytanie kto do ciebie tak zawzięcie pisze, kochanie, Kenijczycy mogą od jakiegoś czasu z czystym sumieniem odpowiedzieć: słoń. Brzmi jak żart? Nic bardziej mylnego!
Pracownicy kenijskiego rezerwatu Ol Pejeta i grupa zapaleńców od nazwą Save the Elephants opracowała system pozwalający na ochronę afrykańskich słoni przed upolowaniem przez kłusowników, a także kenijskich farm przed zniszczeniem i zadeptaniem przed te mało delikatne zwierzęta. System opiera się na przesyłaniu wiadomości tekstowych… przez same słonie.
Brzmi jak abstrakcja, ale to prawda. Kimani to pierwszy na świecie słoń, któremu założono specjalny naszyjnik z wbudowaną kartą SIM. Wirtualny system nawigacyjny z obsługą Google Earth umieszczony w rezerwacie określa pozycję słonia, a jeśli przekroczy on ogrodzenie ośrodka z karty zostaje natychmiast przesłana wiadomość SMS do rezerwatu, a Kimani bezpiecznie odprowadzony na swoje miejsce.
Na nowo opracowanym systemie skorzystają nie tylko niesforne zwierzęta, ale i mieszkańcy kenijskich farm, po których lubią hasać słonie. Osadnicy co roku tracili cenne zbiory. Teraz sytuacja ulegnie zmianie. W końcu i wilk będzie syty, i owca cała.
W programie Save the Elephants i Google Earth razem z Kimanim wzięło już udział 80 słoni.
 
źródło: e-halo.pl