Stwierdzenie, że mały przedpokój to duży problem jest niedopowiedzeniem, ale nie oznacza to, że nie można sobie z nim poradzić w funkcjonalny i estetyczny sposób. Podpowiadamy, jak stworzyć wnętrze, które będzie praktyczne i zachwycające zarazem.
Krok pierwszy, czyli meble
Najważniejszą kwestią są meble do małego przedpokoju. A raczej decyzja, z czego możemy zrezygnować, a co koniecznie musi się znaleźć w pomieszczeniu. Małych przestrzeni nie ma co zagracać, bo tylko osiągniemy efekt odwrotny od zamierzonego. Co więc koniecznie musi się znaleźć w przedpokoju? Przede wszystkim wieszaki na ubrania i szafka na buty – bez tych elementów naprawdę ani rusz!
Wybrane przez nas meble nie powinny być ani za ciężkie wizualnie, ani zbyt duże. W przeciwnym wypadku przytłoczą i tak niewielką dostępną przestrzeń i przedpokój będzie wydawał się jeszcze mniejszy niż jest w rzeczywistości.
Krok drugi, wykorzystaj złudzenia optyczne
Nasz wzrok i postrzeganie przestrzeni da się trochę oszukać, wykorzystując złudzenia optyczne. Przede wszystkim warto zdecydować się na duże lustro podwieszone na ścianie, które sprawi, że przedpokój wyda się większy. Kolejną kwestią jest dobre doświetlenie pokoju – ciemne pomieszczenia wydają się większe, a te jasne większe niż w rzeczywistości. W przedpokoju jest to wyjątkowe istotne, bo bardzo rzadko dochodzi do niego naturalne światło, zwłaszcza w blokach.
Krok trzeci, kolor ma znaczenie
Bezpośrednio z wykorzystaniem złudzeń optycznych wiąże się umiejętne operowanie barwą w pomieszczeniu. Warto zapamiętać, że jasne barwy optycznie zwiększają dostępną przestrzeń, a ciemne działają przytłaczająco. Warto także zwrócić uwagę na jedność kolorystyczną z salonem – w ten sposób oszukamy trochę nasze oczy, tworząc efekt jednego, większego pomieszczenia, a nie dwóch małych.