Oprócz gigantów z segmentu portali informatycznych w Dolinie Krzemowej nie mogło zabraknąć projektów poświęconych komputerowej rozrywce. W kalifornijskim regionie Santa Clara na turystów i adeptów programowania wciąż rozbudowywane jest unikatowe Muzeum Gier Cyfrowych.   
Placówka chce utrzymywać dla przyszłych pokoleń najpełniejsze archiwum gier komputerowych, jakie można znaleźć gdziekolwiek na naszej planecie. Założyli ją prawdziwi specjaliści do spraw gier. Przedmioty do kolekcji zbierali długo przed oficjalna premierą muzeum. Globalne organizacje gamingowe udostępniły mu część własnych zbiorów archiwalnych, które dotychczas nigdy nie były wystawiane. Muzeum Gier Cyfrowych przygarnie każdą ilość eksponatów, jeśli akurat nie mają się gdzie podziać. Oprócz historycznych osiągnięć techniki komputerowej, w miejscu tym propagowane są nowsze wyroby gamingowe.
Poza ekspozycją ogólną o ściśle historycznym charakterze, goście mogą zapoznać się z kilkoma tematycznymi obszarami dodatkowymi, których wartość informacyjna stoi na wyśmienitym poziomie. Jeden obszar skupia się na grach z gatunku tzw. bijatyk. Przypomnicie w nim sobie takie produkcje gamingowe jak „Final Fight” lub „Renegade”. Inna lokalizacja w muzeum prezentuje dawne gry przygodowe. Opowiada ona gościom o kilkudziesięciu grach powstałych na przestrzeni 30 lat. Są też obszary skupiające się na sprzęcie. Jeden z nich opisuje ewolucję padów do gier. Od pierwotnych modeli Fairchild po najnowsze serie kontrolerów Kinect. W gablotach obejrzycie sporo eksperymentalnych padów, które nigdy nie przeszły do fazy produkcji. Kontrolery podzielono na klasyczne, analogowe, cyfrowe i nowoczesne. Inne urządzenia gamingowe są równie bogato reprezentowane w aktywnych ekspozycjach muzealnych.
Penetrując Dolinę Krzemową powinniście zrobić przystanek w Muzeum Gier Cyfrowych. Wystawa jest dosyć wcześnie zamykana (godzina 16), dlatego warto pojawić się już o poranku. Artefakty gamingowe uzbierane przez muzeum nikogo nie zwiodą. Nie uświadczycie ich w innych miejscach. Goście mogą adoptować wystawiane gry, a tym samym wnieść swój mały wkład w utrzymanie instytucji przy życiu. Każdy darczyńca wymieniony zostanie publicznie jako część ekspozycji pod adoptowaną grą. Inne znane muzea gier nie oferują tak inteligentnej motywacji do wparcia.