Czasem oczekiwanie na spłatę należności przeciąga się – mogłoby się zdawać – w nieskończoność. W wielu branżach zwyczajną praktyką jest ustalanie długich, 30- czy 60-dniowych terminów zapłaty za faktury. Taki stan rzeczy nie pomaga małym przedsiębiorcom, ale może też stwarzać problemy większym firmom – wszystko zależy od tego, na jak duże kwoty czekamy.