Witraże jak z marzeń. Barwne obrazy w naszych wnętrzach, które w niebanalny sposób otwierają na świat poprzez światło, zmienne, dynamiczne, zupełnie impresjonistyczne, czyli nastawione na wrażenie, na różnorodność odczuwania i oglądania. Powraca moda na witraże. W klasycznym stylu, ale też zupełnie nowoczesne, abstrakcyjne, figuratywne, komiksowe. Ważna jest nie tylko kolorystyka, ale też samo przedstawienie.
Witraże i kamienie szlachetne
W średniowieczu witraże wyrażały fascynację pięknem kamieni szlachetnych i symboliką światła. Powstawały głównie w kościołach, gdzie olśniewały i przybliżały do wymiaru sacrum. Czerwone, zielone, żółte smugi padały na całą przestrzeń. Łączyły niebo z ziemią. Miały wymiar duchowy i podniosły.
Przezroczyste szkiełka kolorowe przypominają skupiska barw nagromadzone w kamieniach szlachetnych: żółtą barwę topazu, zieleń turkusu czy szmaragdu, czerwień rubinu. Niezwykłe kształty pokolorowane przez słońce. Narracje biblijne na wielkich oknach, opowiedziane w niestandardowy sposób. W Polsce najbardziej znane są artystyczne witraże Wyspiańskiego, Mehoffera, Frycza, Sichulskiego.
Witraże w domach
Secesja wprowadziła witraże do wnętrz mieszkalnych. Często przedstawiały one motywy roślinne i mitologiczne. Zdobiły one kamienice. Intrygowały i zapraszały gości do środka. Podobną funkcję pełnią witraże obecnie. Zachwycają bogatą kolorystyką. Łączą na przykład dom z ogrodem. Wpuszczają kolorowe światło do wnętrza i zdobią miejsce z dwóch stron.
Witraże pojawiają się w dzisiejszych domach – na zewnątrz i w pomieszczeniach. Są wykorzystywane jako szklenie zewnątrzfasadowe. Na tle takiego niezwykłego witraża doskonale zaprezentują się na przykład białe meble ogrodowe Oltre.