Wbrew pozorom, niektóre z awarii pojawiających się w naszej domowej instalacji elektrycznej, możemy naprawić samemu. Wprawdzie według przepisów nie wolno nam pracować samodzielnie przy napięciach przekraczających wartość napięcia bezpiecznego ( warunkach normalnych dla prądu zmiennego jest to wartość 50 V), jednakże przy zachowaniu odpowiednich procedur bezpieczeństwa – nie powinniśmy mieć z tym problemów.
Ale do rzeczy…
Wypalenie gniazdka elektrycznego to z pewnością mało przyjemne zdarzenie. Tym bardziej, że może ono mieć miejsce np pod wieczór, kiedy nie mamy już do czynienia z naturalnym światłem słonecznym. Warto więc dokonać jego wymiany bądź też naprawy, jeśli zauważymy pewne charakterystyczne symptomy, poprzedzające tą awarię…
Co może nam zasygnalizować konieczność wymiany (bądź naprawy) gniazdka elektrycznego?
1. Charakterystyczne trzeszczenie. W tym przypadku, ma ono miejsce szczególnie wtedy, gdy podłączamy do niego odbiornik elektryczny. Przepływający prąd wywoła trzaski, jeśli styki łączące gniazdko elektryczne z przewodami instalacyjnymi nie będą odpowiednio złączone. Takie „mikroprzerwy” mogą spowodować iskrzenie, które wiąże się ze wspomnianymi trzaskami… W takim przypadku, jedyne co nam pozostaje to wyciągnięcie gniazdka i ponowne przykręcenie do jego styków przewodów.
2. Pojawienie się na obudowie zasilanego urządzenia napięcia dotykowego. Każde gniazdko elektryczne, powinno posiadać odpowiednie uziemienie. Dzięki niemu, prąd który pojawi się na obudowie spłynie „do ziemi” a fachowo mówiąc – do uziemienia najbliższego transformatora zasilającego. Każdy „bolec” uziemiający, powinien być więc podłączony do obudowy urządzenia. Jeśli więc pojawi się na niej napięcie dotykowe może to oznaczać że:
– gniazdko zostało źle podłączone i przewód fazowy został podłączony do wspomnianego bolca
– pojawiło się zwarcie pomiędzy przewodem fazowym a przewodem uziemiającym.
W obu przypadkach, konieczne jest odłączenie prądu i rozkręcenie gniazdka elektrycznego. Jeśli wina stoi po stronie złego podłączenia styków, wystarczy przepiąć odpowiednie przewody pomiędzy sobą. Jeśli zaś doszło do zwarcia wewnątrz gniazdka – jedyne co nam pozostaje to jego wymiana na nowy/
3. Jeśli zauważymy na powierzchni gniazdka specyficzne „opalenie”. Pojawienie się spalenizny, to jednoznaczny dowód na to, że pomiędzy stykami gniazdka elektrycznego dochodzi do iskrzenia i zwarć, W takim wypadku, jedyne co nam pozostaje to wymiana gniazdka. W przeciwnym razie, może dojść nawet do jego przepalenia i pożaru.
4. Jeśli stwierdzimy, że nasze gniazdko elektryczne zbyt łatwo wypada ze ściany. Oznacza to, że mocujące je zaciski nie są już tak wytrzymałe jak kiedyś. Montaż całkowicie nowego gniazdka powinien zażegnać ten problem. Oczywiście warto w tym przypadku pamiętać o silnym dokręceniu śrub mocujących gniazdko.
Biorąc pod uwagę wyżej wymienione czynniki, awaria gniazdka elektrycznego nie powinna nas zaskoczyć. Tym samym, oszczędzimy nasz czas, pieniądze i rzecz jasna – nerwy. Pamiętajmy, że gwałtowne wypalenie gniazdka może przepalić i zniszczyć niektóre nasze urządzenia elektryczne.