Pierwsze skojarzenie na myśl o Coco Chanel? Najczęściej to perfumy Chanel No. 5 i mała czarna. Jednak Coco dała światu dużo więcej i właśnie to zapewniło jej nazwisku nieśmiertelność na salonach.
Skąd pomysł na Coco Chanel?
Urodziła się jako Gabrielle Bonheur Chanel. Pierwsze lata życia spędziła wraz z piątką rodzeństwa w małym francuskim miasteczku. Dalsze burzliwe losy jej rodziny – śmierć matki i opuszczenie rodziny przez ojca, sprawiły, że 6 lat spędziła w sierocińcu, gdzie uczyła się praktycznych umiejętności takich jak szycie. Kolejne lata spędziła u ciotki, pod której okiem doskonaliła umiejętności krawieckie.Dziewczyna była zaradna, dlatego przybrała pseudonim Coco i śpiewaniem w kawiarniach reperowała dziury w swoim domowym budżecie. Jednak jej prawdziwą miłością była moda, którą zaczęła lansować najpierw w swoim sklepie z kapeluszami, następnie rozszerzając wachlarz swoich produktów o spodnie, spódnice i sukienki w zupełnie innym niż dotychczas wydaniu.
Rewolucja w modzie
Pomysły Coco Chanel bazowały na praktycznych aspektach. Promowała odzież sportową jako ubranie do pracy, kostiumy żyła z dżerseju, była propagatorką wygodnych dzianinowych ubrań. Styl jej projektów wyróżniały prostota i funkcjonalność. Jak mawiała: „Luksus musi być wygodny, w przeciwnym razie to żaden luksus”. I takie były jej spódnice, sukienki, a nawet kapelusze. Wszystko proste, wygodne, ale z dużą dozą smaku i elegancji. Taka też była jej „mała czarna”, która skutecznie zakorzeniła się w klasyce mody i nie zanosi się na to, by jakiś inny projekt mógł ją zdetronizować. Ta prosta sukienka o długości za kolano i łódkowym dekolcie nie odsłaniała za wiele, a i jej czarny kolor nie może być uznany za ekstrawagancki. Była ona manifestem kobiety niezależnej, której urok tkwi w sile charakteru, a nie w odkrytym dekolcie. I tym właśnie rewolucyjnym projektem Coco Chanel zdobyła serca rzeszy klientek. Rzadko wspomina się o tym, że Chanel jest również autorką jednego z przełomowych, choć dziś uznawanych za nudny biurowy strój, projektów jakim była garsonka. W okresie tuż powojennym połączenie żakietu bez kołnierzyka i prostej spódnicy o długości do kolan stało się wręcz ikoniczne.
Dziedzictwo Coco
Mimo upływu lat i śmierci projektantki, jej dom mody wciąż działa. Rewolucja jakiej dokonała i niezwykłe wysmakowanie jej projektów, które łączyły prostotę z elegancją, zapewniły jej stałe miejsce w historii mody. I do dnia dzisiejszego, wciąż większość kobiet posiada w swojej szafie „małą czarną”, a na półce z perfumami niepodzielnie króluje Chanel No. 5.
Artykuł przygotowany we współpracy z firmą Salko – producentem odzieży damskiej