Jak można nabawić się pasożytów w organizmie? Niestety bardzo łatwo – wystarczy zjeść niedogotowany posiłek czy niezbyt dokładnie myć pokarm przed spożyciem. Jaja pasożytów dostają się do naszego przewodu pokarmowego – w konsekwencji w niedługiej przyszłości nasze jelita stają się siedliskiem robaków (np. tasiemców lub glist) lub pierwotniaków.
Organizm od początku daje nam wyraźne sygnały, że coś jest nie tak, ale bardzo często takie sygnały są ignorowane i uznane za błahostkę. No bo czy przejmujemy się nagłym obniżeniem nastroju, wzmożoną drażliwością czy bólami brzucha? Zazwyczaj składamy to na karb przepracowania czy złej diety. Pojawia się też utrata masy ciała, co u większości kobiet spotyka się z aprobatą i nie budzi negatywnych skojarzeń – problem pojawia się, gdy towarzyszy temu anemia.
Kiedy powinniśmy udać się do lekarza? Gdy objawy nie ustępują mimo zmiany nawyków żywieniowych a bóle brzucha i biegunki pojawiają się coraz częściej. Lekarz powinien wtedy zalecić dostarczenie do badania próbek kału, zebranych z kilku kolejnych dni. Badanie powinno być powtórzone (najlepiej dwukrotnie), gdyż brak jaj lub fragmentów pasożyta w kale wcale nie świadczy o tym, że w naszym organizmie go nie ma.
A jak wygląda leczenie? Należy przez pewien czas przyjmować leki przeciwpasożytnicze. Przedwczesne zakończenie farmakoterapii może prowadzić do nawrotu choroby, gdyż w organizmie mogły pozostać jaja pasożytów – wtedy nawrót jest gwarantowany. Kolejna dawka leków pomoże rozprawić się z osobnikami, które osiągnęły dojrzałość w tym okresie.